Jak zapłacić czeski mandat? | Mandat z czeskiego fotoradaru

Jak zapłacić czeski mandat?

mandat-z-fotoradaru-czechy

Czeskie drogi potrafią być zdradliwe. Tutejsze fotoradary naprawdę działają. I wcale nie wyglądają jak te znane nam z polskich dróg. Nie są w krzykliwych kolorach, a białe. Nie przypominają wielkich skrzynek, a są zwykłymi małymi kamerami zamontowanymi wysoko nad drogą. Łatwe do przeoczenia? Owszem! I wszystkie działają! Jeżeli więc widzisz napis: měření rychlosti – zwolnij! Jeżeli jednak nie zwolniłeś – bądź pewien, że otrzymasz mandat. Czeskie fotoradary są bezlitosne a mandat otrzymasz prosto do domu w Polsce! Jak więc zapłacić mandat z Czech, żeby nie narobić sobie problemów i nie dostać pisma od europejskiego urzędu windykacyjnego?

Jak zapłacić mandat z czeskiego fotoradaru?

Jeśli przekroczysz prędkość w Czechach, a złapie Cię fotoradar, nie spodziewaj się, że ktoś zatrzyma Cię na miejscu. Zdjęcie trafi do urzędu gminy na terenie, której popełniłeś wykroczenie (obecního úřadu), gdzie ustalą właściciela pojazdu – a dzięki unijnej wymianie danych czeskie służby mają dostęp do polskiego rejestru pojazdów. Z doświadczenia (niestety) wiem, że mandaty dochodzą bardzo szybko. Mieszkańcy Czech dostają je w ciągu kilku dni. Do Polski mogą przyjść w przeciągu tygodnia – dwóch. Najczęściej będzie to „Výzva k uhrazeni určené částky” – wezwanie do zapłaty określonej kwoty. W środku znajdziesz:

  • informację o miejscu, gdzie przekroczyłeś prędkość,
  • datę oraz informacje o ograniczeniu prędkości i wysokości przekroczenia,
  • numer konta bankowego w Czechach (zwykle w formacie IBAN),
  • numer referencyjny (variabilní symbol),
  • kwotę mandatu – często 1000–2500 CZK (czyli 180–450 zł).

Płatność trzeba wykonać przelewem na numer konta podany na mandacie, koniecznie wpisując poprawnie numer mandatu. Pamiętaj, by w numerze konta bankowego dodać identyfikator kraju – CZ.
Sam przelew najlepiej zrobić to w euro lub w koronach czeskich, w zależności od tego, co podano w piśmie. W większości przypadków bank automatycznie przewalutuje kwotę.

mandat-z-czeskiego-fotoradaru

Jak szybko opłacić czeski mandat?

Opłatę można wnieść także bardzo łatwo odwiedzając stronę urzędu, który wystawił mandat. W treści pisma będzie podany link url, gdzie znajdziemy formularz do wypełnienia. Wystarczy podać numer mandatu (variabilní symbol) i zostaniemy przeniesieni do płatności kartą. To najszybszy i najprostszy sposób na opłacenie należności. Polecam 😉

Nie warto ignorować tego listu – po upływie terminu (30 dni) sprawa może trafić do czeskiego urzędu egzekucyjnego, a w skrajnych przypadkach nawet do europejskiego postępowania o dochodzenie należności.

Czy można uniknąć mandatu?

Nie – jeśli pismo przyszło z oficjalnego urzędu, zapłata jest obowiązkowa. Ignorowanie nie spowoduje, że sprawa „zniknie”, tylko że po kilku miesiącach może być znacznie drożej. W internecie krąży wiele mitów o „braku egzekucji”, ale czeskie urzędy są coraz bardziej skuteczne, a Polska współpracuje w zakresie egzekwowania mandatów.

Jeśli masz wątpliwości, możesz napisać po angielsku lub czesku do urzędu (adres jest w piśmie) z prośbą o wyjaśnienie. Pamiętaj, że w kontakcie z czeskim urzędem przysługuje ci wsparcie tłumacza, ale musisz zgłosić taką potrzebę odpowiednio wcześniej – najlepiej mailowo. Czasem faktycznie dochodzi do błędów – np. gdy numer rejestracyjny został źle odczytany. Wtedy urząd może sprawę anulować. Co prawda nie znam takiej sytuacji dotyczącej mandatu, ale wiem, że czasami czeskie systemy mają problem z odczytaniem polskich tablic rejestracyjnych.

W Czechach mówi się, że „radar nie śpi, nawet gdy piwo się chłodzi”. I coś w tym jest – szczególnie, gdy jedziesz przez małą wioskę o w środku nocy i wydaje Ci się, że nikogo nie ma.
Mandaty w Czechach nie są drakońskie, ale system jest precyzyjny i działa. Dlatego najprostszy sposób, żeby uniknąć kłopotów? Po prostu jechać zgodnie z przepisami, a piwo zostawić sobie na później – już po zaparkowaniu.

Rekomendowane artykuły